środa, 12 lutego 2014

prolog .

Jestem bezsilna. 
Duszę się. 
Nie wiem gdzie jestem, nie wiem co tutaj robię, skąd się tutaj wzięłam. 
Nic nie wiem. 
Nie wiem już nawet kim jestem.
Czuję już tylko ból, głuchy upadek.
Ból? Ja nie znam bólu.
Nie wiem, co to cierpienie, dopóki sama go nie zadaję.
Boję się. A byłam nieustraszona.
Zimno mi.
Muszę znaleźć schronienie.
Błąkam się, cień bez ciała. Dusza unosząca się pomiędzy ludźmi.
Nikt mnie nie widzi.
Tylko niektórzy mnie czują.
Wreszcie, jest i ona. Widzi mnie, czuje, chce mnie przyjąć, zaprasza mnie, pragnie.
Potrzebowała pomocy, lekarstwa. Była zniszczona, zepsuta.
Potrzebowała mnie.
Nareszcie mogę odetchnąć.
Rozglądam się, patrzę w lustro, na moje nowe ciało. Moje naczynie. Mój nowy dom.
Wsłuchuję się w spokojną melodię, rozbrzmiewającą wokół.
Zamykam oczy.
Chyba będzie mi się tutaj podobało.
W tym nowym ciele. W nowym domu.
Może to czas zacząć wszystko od nowa? Z dala od wojen, bólu i płaczu.
Z dala od wyidealizowanego świata?
Może to czas stać się niedoskonałą istotą?
Popełnić kilka błędów. Zakochać się.
Zaszyć się tutaj i zniknąć.
Nikt chyba nie zauważy jeśli zabraknie jednego z nas.
Nazywam się teraz Venetia Jones.
I jestem człowiekiem.

*
Oto i jest, prolog. Sama jeszcze nie wiem jak to wszystko się potoczy, zazwyczaj piszę opowiadania obyczajowe. To będzie coś zupełnie innego, mam nadzieję, że wszystko wypali tak, jak zaplanowałam.

4 komentarze:

  1. Prolog intrygujący. Domyślam się, że jest ona albo demonem albo aniołem. Ciekawe co jej się stało i kto stanie na jej drodze. Będę zaglądać :) Pozdrawiam i czekam na pierwszy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam, że tak późno, ale mam nie mam odrobiny wolnego czasu :( Prolog bardzo mi się podoba. A ja stawiam, że to anioł, może sytuacja po upadku aniołów z nieba? Podoba mi się i trzymam kciuki żeby się doprowadzić opowiadanie do końca, pisanie o SPN sprawia nie zwyklą frajdę, wiem z doświadczenia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wstyd mi, bo dopiero teraz zajrzałam do zakładki ze spamem i z drobnym opóźnieniem przeczytałam prolog, który swoją drogą mnie zachwycił.
    Lubię taki styl pisania, lekki i przyjemny, lecz ma w sobie „to coś” ^_^ Prolog jest krótki i intrygujący, więc na plus. Oczywiście stawiam na anioła, nie czytałam jeszcze takiego opowiadania, chociaż tak na dobrą sprawę nie czytuję opowiadań o Supernatural ;)
    Co jeszcze mogę powiedzieć? Czekam na pierwszy rozdział, życzę ci weny i czasu na pisanie. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ah *-* z pewnością będę tu zaglądać. prolog bardzo ciekawy i tajemniczy. z niecierpliwością czekam na jedynkę! ;)

    OdpowiedzUsuń